Praca w trakcie studiów – jak połączyć naukę z zarabianiem?
- Studenckie życie kojarzy się z dobrą zabawą, jednak wiąże się też ono z pewnymi obowiązkami. Wchodząc w dorosłość, zaczynamy mieć liczniejsze potrzeby, których spełnienie wymaga więcej gotówki niż wcześniej. Motywacje do podjęcia pracy na studiach są różne, ale łączy je jedna rzecz – potrzeba odpowiedniego planowania i organizacji, by móc jednocześnie studiować i pracować. Co trzeba wiedzieć o pracy podczas studiów?
Czy wolno pracować w trakcie studiów?
Na ogół, uczelnia nie powinna nam robić problemu z podjęciem pracy w trakcie studiów. Co więcej, sam fakt bycia studentem będzie dla wielu pracodawców sporym plusem, ponieważ obniża to koszty naszego zatrudnienia, w przypadku umowy zlecenie. Samo znalezienie pracy, nie powinno stanowić dla nas największej przeszkody, choć trzeba pamiętać, że w większości przypadków, będziemy przebierać raczej w ofertach mniejszego kalibru, które od razu nie zapewnią nam dużych pieniędzy, a jedynie pensję pozwalającą sobie nieco dorobić oraz doświadczenie, które może zaprocentować w przyszłości.
Kłopoty mogą zacząć się, jeżeli chodzi o połączenie pracy nauką. Jedną z najważniejszych rzeczy, na jaką powinniśmy zwracać uwagę, szukając zatrudnienia podczas studiów, są godziny pracy i elastyczność grafiku. Zajęcia na studiach odbywają się według określonego planu, który na początku roku akademickiego powinniśmy już znać. Dzięki temu i odpowiedniemu zarządzaniu grafikiem w pracy, będziemy mogli odpowiednio dopasować do siebie nasze obowiązki. Jest to konieczne, ponieważ ani nasz pracodawca, ani nasza uczelnia nie będą tolerowali zaniedbań usprawiedliwionych innymi zobowiązaniami.
Praca na pełny etat
By rozpocząć studia, wiele osób wyjeżdża z rodzinnego miasta. Rodzice często chcą nas wspomagać finansowo, ale nic nie smakuje tak, jak odrobina wolności i niezależności w nowym miejscu. Wyprowadzka z domu rodzinnego to jednak zawsze pewne wyzwanie, chociażby finansowe.
Jednym z rozwiązań dostępnych dla studentów jest rozpoczęcie pełnoetatowej pracy. Jej plusy to zdobycie cennego doświadczenia oraz sporej ilości gotówki. Związany jest z tym jednak pełen wymiar godzinowy pracy, co oznacza, że dziennie na takim etacie będziemy musieli spędzić 8 godzin (nie licząc weekendów).
Nietrudno się domyślić, że pełny etat bardzo ciężko jest połączyć ze studiami stacjonarnymi, w których trakcie nasze zajęcia odbywają się od poniedziałku do piątku. Jest to raczej opcja dla osób studiujących w trybie niestacjonarnym, gdzie zajęcia odbywają się w weekendy, podczas tzw. zjazdów (ich terminy poznajemy przed rozpoczęciem semestru; najczęściej odbywają się co jeden lub dwa tygodnie). Takie studia jednak są płatne, więc nasza praca musiałaby też dodatkowo pokrywać ich koszt, co jednak dzięki pełnemu wymiarowi pracy, nie będzie niemożliwe.
Pół etatu na studiach
Motywacji do podjęcia pracy na studiach może być wiele – od potrzeby przetrwania, po cieszenie się własnymi pieniędzmi. Jeżeli nie wynajmujemy mieszkania lub po prostu, nie potrzebujemy zbyt dużej ilości gotówki, dobrym rozwiązaniem będzie np. praca na pół etatu.
4 godziny dziennie nie brzmią już tak źle w kontekście łączenia ich ze studiami stacjonarnymi, co pełnoetatowe 8, dlatego też jest to bardzo często wybierana opcja. Naturalnie, zarabiamy wtedy też mniej pieniędzy, ale nadal dostajemy wypłatę i zdobywamy doświadczenie. Co więcej, studia stacjonarne na uczelniach Państwowych są darmowe, więc odchodzi nam kolejny wydatek.
Jest to jednak raczej opcja dla osób mieszkających u rodziny, którzy jedynie muszą dokładać się do rachunków, ponieważ jeżeli nie znajdziemy naprawdę atrakcyjnej oferty, to taka pensja raczej nie wystarczy nam, by zdobyć pełną samodzielność i się utrzymać
Dorabianie na studiach
Jeżeli nasze wymagania finansowe nie są za duże i niepotrzebne nam są regularne przychody, można się zdecydować na prace dorywcze, trwające zazwyczaj kilka dni. Polegają najczęściej na zastąpieniu kogoś na danym stanowisku lub wykonaniu testu jakości usług.
Innym rozwiązaniem dla osób chcących sobie dorobić jest praca w weekend, która zabiera nam czas wolny, ale za to jest często całkiem nieźle płatna, ponieważ stawki za pracę w soboty i niedziele zazwyczaj są wyższe.
Jeżeli posiadamy jakieś specjalne umiejętności lub talenty, możemy się zdecydować na pracę, jako wolny strzelec. Nie jest to pewny zarobek, szczególnie na początku, ale rozwijanie swoich umiejętności i poznanie rynku freelancerskiego może okazać się bardzo opłacalne.
Kolejną opcją, którą warto rozważyć w kontekście zdobywania pieniędzy, jest wykorzystanie do tego przerwy pomiędzy semestrami. Praca na wakacje, np. na pełny etat zapewni nam zastrzyk gotówki, która przyda się później w trakcie semestru, podczas którego możemy wrócić już np. do dorabiania lub trochę odpocząć.
Własna firma i samozatrudnienie
Własna działalność gospodarcza na studiach to spore wyzwanie. Takie przedsięwzięcie wymagać od nas będzie zainwestowania sporej ilości czasu na zapoznanie się ze wszystkimi zasadami prowadzenia firmy i zrozumienie papierologii. Forma naszej działalności, zasady sporządzania umów… rzeczy do nauki będzie sporo, a nie zapomnijmy, że nadal musimy uczęszczać na uczelniane zajęcia!
Jeżeli jednak wszystko wypali, może się okazać, że mamy źródło dochodu, z którym możemy wiązać naszą przyszłość. Jest to jednak raczej opcja dla osób posiadających już jakieś zaplecze finansowe, które pomoże w rozpoczęciu działalności i zapewni odpowiednią ilość czasu do rozdysponowania.
Korzyści z pracy na studiach
Jak widzimy, opcji na zarobek na studiach jest bardzo wiele, a do tego oferują wiele innych korzyści, poza pieniędzmi. Dzięki zatrudnieniu poznamy smak dorosłego życia i zrozumiemy, że nasza młodość powoli się kończy, co będzie dla nas dodatkową motywacją, podczas codziennych zmagań z rzeczywistością.
Najwyższy czas zacząć na poważnie myśleć o tym, co będziemy robić w przyszłości, a doświadczenie i wiedza zdobyta podczas studiów, na pewno zaprocentują lepszą pozycją na rynku pracy i pomogą nam podejmować dobre decyzje w przyszłości.